czwartek, 12 grudnia 2013

Instruktor ZUMBY i liecncja ! - kasa, kasa, kasa....

Ostatnio ZUMBA cieszy się wielką popularnością, przyciąga masę ludzi a tym samym daje zarobek instruktorom. I nie byłoby w tym nic dziwnego, nic nowego ani podejrzanego gdyby nie to iż ... instruktorzy powstają jak grzyby po deszczu, ot tak, nie na szkoleniu, nie, nie, sami siebie mianują instruktorami !!!


Każdy osoba wykonująca dany zawód powinna mieć "papier". Niby nic, nie tak wiele, ale jednak trzeba go mieć by działać zgodnie z prawem.
Oczywiście "każdy orze jak może" i są w naszym kraju "kombinatorzy".
 
Sprawy dwie:
- papier instruktora ZUMBY - to jedno,
oraz umiejętności - to drugie.
I nie należy tego łączyć, niestety.
Tu akurat firma ZUMBA powinna coś zmienić aby słowo instruktor oznaczało, iż ta osoba potrafi co nie co, a już z pewnością ma wyczucie rytmu :)
 
Aby zostać legalnym instruktorem zumby, należy się wybrać na dwudniowe szkolenie (jest to pierwszy stopień wtajemniczenia). Szkolenie uczy podstaw, trochę teorii i trochę techniki, ale gdy osobie chcącej zostać instruktorem brak charyzmy, weny i tego "czegoś" to raczej tłumów za sobą nie porwie. Niestety, szkolenie nie jest zakończone egzaminem, i to wielki błąd. Powstają potem "instruktorzy" którzy mimo posiadania papierka nie potrafią nic, i to dosłownie. Ba, często nie posiadają nawet wyczucia rytmu !!! Ale to już właściwie problem firmy ZUMBA, z jednej strony mają to w nosie, bo mają z tego pieniądze, z drugiej - żal, bo potem spotyka się instruktorów którzy nie potrafią ani jednego układu a ich taniec wygląda jakby nagle mieli atak, i jakieś skręty mięśni, których zumbowiczki nie są w stanie powtórzyć (a nawet rzekłabym, nie chcą ;) ) I taka osoba psuje rynek instruktorom.
Przykład: Trafia taka Krysia na zumbe do Zosi. Zosia ma problem, nie czuje rytmu, myli kroki, nie potrafi spamiętać układu, a jej kończyny żyją swoim życiem. Krysia myśli "co jest do choinki, wszędzie mówią, że zumba jest super, że fajnie, że zabawa przednia, w telewizji pokazują, a to? co to ma być?" i Krysia opuszcza zajęcia. Zosi "zumba" za jakiś czas przestaje funkcjonować, z braku chętnych. Zmieni się instruktorka, jest świetna, ma w innym klubie sale wypełnioną po brzegi. Tu - garstka ludzi. Rusza z reklamą. Krysia idzie w miasto, widzi "ZUMBA zaprasza", stuka się w czoło i myśli "znajdźcie innych głupich, przereklamowana tą ZUMBA" i klient stracony :( mało tego, opinią podzieli się z koleżanką, która chciała iść zobaczyć, ale skoro Krysia mówi, że nie warto, trata czasu, to po co.
 
Po skończonym kursie osoba zostaje Licencjonowanym Instruktorem Zumby ale ma też pewne ograniczenia. Może prowadzić zajęcia, owszem, ale aby otrzymywać co miesiąc muzykę (do której ma prawa, by używać jej legalnie na zajęciach) aby móc zorganizować maraton zumby, aby móc ogłaszać się iż prowadzi zumbę musi opłacać ZIN. ZIN to rodzaj członkostwa, gdzie składki płaci się co miesiąc.
Bez ZIN można prowadzić zajęcia i nic po za tym. Wszystko co robi taki instruktor (maraton, event, plakaty, banery) jest nielegalne !
 
Ale druga sprawa - nie może też tak być, ze ktoś jest super, hiper i najlepszy tancerz, porywa tłumy, posługuje się na swoich profilach, plakatach i wszędzie gdzie się da, iż prowadzi ZUMBĘ ale nie posiada papierów. Jeden powie "nie musi, przecież jest boski!", drugi powie "nie interesuje mnie to, ważne, że jest fajnie", trzeci powie "inni chodzą im to nie przeszkadza, pójdę i ja" ale zastanówmy się, czy jeżeli kocham dzieci, umiem świetnie tłumaczyć przyrodę, to pójdę do szkoły pracować jako nauczycielka biologii? No, dajcie mi szansę, po co mi papier, jestem w tym super ! Dzieciaki mnie kochają, wiedzę mam super, a że studia pominęłam? eee, po co mi one, dzisiaj za studia się płaci i się ma, wcale nie trzeba być inteligentnym, każdy może sobie studia kupic, więc się nie czepiajcie, ja będę uczyć biologii w szkole. Fajnie? Już chyba nie.
 
Jest taki profil na fb, nazywa się https://www.facebook.com/Zumbaholicy dzielnie walczy z nielegalnymi instruktorami, z maratonami w których biorą udział ludzie którzy nie są instruktorami itd. To co ludzie piszą to się w głowie nie mieści, ba, wręcz można by rzec, że są tacy iż popierają w stu procentach aby dany instruktor działał nielegalnie, czyli jednym słowem, są za złodziejstwem ! Wstydźcie się !!!
 
Firma ZUMBA Fitness jest marką, tak, nie nazwą dla nazwy, tylko legalną marką ze wszystkimi prawnymi regulacjami. Jest marką jak firma ADIDAS, NIKE czy BOLS, lub każda inna firma.
I dlatego się walczy z tym co nie legalne. Ma wprowadzone swoje prawa i należy tego przestrzegać.
 
Aby była jasność, nikt nie twierdzi, że instruktor bez papierów jest zły, czy gorszy, absolutnie !
Ten z papierami może być beznadziejny, chodzi o fakt, uczciwość i pieniądze.
Tak, nie ma co ukrywać, taki nielegalny instruktor oszukuje nie tylko ZUMBA Fitness ale też wszystkich instruktorów  w Polsce którzy opłacają co miesiąc ZIN.
 
Dziwi mnie jedno, skoro ktoś jest taki świetny w tym co robi, ma tłumy na sali, maratony jego to super imprezy to czy naprawdę tak ciężko mu opłacić szkolenie ??? I płacić ZIN ? To naprawdę nie są zawrotne kwoty, a już dla takiego "obłożonego" instruktora to sprawy groszowe.
 
I druga strona, jeżeli nie chce się szkolić, jeżeli uważa że ZUMBA jest mu w papierze nie potrzebna, że jest fantastyczny, to proszę, niech nazwie swoje zajęcia TANIEC KRYCHA lub inaczej, przecież na firmę ZUMBA się wypina :) To niech się nią nie reklamuje i tyle.
 
Boli też jak takie osoby ignorują całą sprawę, wstyd dla pana Viktora, i jeżeli szkolenie go niczego nie nauczy, bo jest fantastyczny (i to potwierdzają opinie jego uczestniczek) to co mu szkodzi iść i zrobić? czasu straci niewiele, pieniędzy - mało, a będzie mógł być legalnym instruktorem.
A jeżeli ma z tym problem, to niech nie używa nazwy ZUMBA tylko np. "Tańczę w Viktorem" jego fankom na pewno to bez różnicy, a potencjalni klienci trafią do legalnych instruktorów.
 
Jak sprawdzić czy instruktor jest legalny? Sprawa prosta, wchodzimy na stronę
wpisujemy nazwisko instruktora (najczęściej to wystarczy) i szukamy, jak nie wyskoczy - sprawa jasna - oszust.
Jak wyskoczy dana osoba, i nie można w link koło nazwiska wejść - posiada licencję ale nie opłaca zin. (czyli nie prowadzi maratonów, eventów, nie używa znaków zumba)
Jak wyskoczy, i wejdziecie w jego (instruktora) profil, to jest na stronie zawsze napisane ZIN i miesiąc oraz rok.
 
 
Podsumowując STOP OSZUSTOM choćby nie wiem jak dobrzy byli w ZUMBOWANIU !!!